Cebula czy to duszona, czy gotowana nie traci swoich właściwości zdrowotnych. Ale przy przyrządzaniu a konkretniej przy jej krojeniu uronimy nie jedną łze. Dlaczego tak się dzieje? Powód jest bardzo prosty, podczas krojenia wydobywają się enzymy, i silne olejki eteryczne które w połączeniu tworzą gaz łzawiący.
Jak kroić cebulę aby się nie popłakać?
Na szczęście człowiek jest pomysłowy i wiele sposobów na to ma. Przede wszystkim podczas krojenia do ust możesz włożyć:
- kawałek cytryny
- zapałkę (siarką w kierunku cebuli)
- lub kawałek trójkątnego chleba.
Ewentualnie jak dla mnie najlepszym dla mnie sposobem jest:
- obranie cebuli i włożenie jej do zamrażarki na ok 15minut dzięki czemu osłabisz działanie enzymów
- można również włożyć obraną cebula na kilka sekund do gorącej wody.
- możesz również podczas krojenia często płukać nóż w zimnej wodzie, i pamiętaj aby ten nóż był ostry aby siekał a nie robił warzywo na miazgę
Możesz również
- zadbać o odpowiednią wentylację pomieszczenia ( otwórz okno lub włącz pochłaniacz pary)
- lub postawić obok garnek z gotującą wodą. wtedy opary z krojonej cebuli połączą się z parą wodną
Znacie jakieś inne ciekawe i sprawdzone pomysły? Zapraszam do komentowania :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz